Geoblog.pl    marud    Podróże    Maroko    Fez - szoking po poludniowym Maroku
Zwiń mapę
2009
28
wrz

Fez - szoking po poludniowym Maroku

 
Maroko
Maroko, Fès-Ville-Nouvelle
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4815 km
 
No to niezle. Udalo nam sie dotrzec do Fezu. Rano przeprawa przez rzeke byla nadal zalana, ale dzielna Dacia dala rade bez specjalnego zajakniecia i dalej poszlo bez bolu, chociaz zdecydowanie wolniej. Im dalej na polnoc, tym ruch na drogach bardziej intensywny i coraz bardziej przypomina nasz - wyprzedzanie bez sensu, na trzeciego itp. Skala jednak inna - po Maroku jezdzi sie naprawde dobrze, przy czym wyjatkiem sa zatloczone i chaotyczne miasta. Tu trzeba miec sie na bacznosci, ale na razie wydaje mi sie, ze jest to do ogarniecia (po Wietnamie nie przezylem tu wielkiego szoku).

Przejechalismy dzis przez Ar-Raszidije, gdzie tylko zatankowalismy. Chyba nic specjalnego w zwiazku z tym nie stracilismy. Potem obiad w Azrou, poprzedzony przejazdem przez las cedrowy ze skaczacymi po drzewach malpami. Okolica od Ar-Raszidii "w gore" wyglada coraz bardziej europejsko - skosne dachy kryte dachowka, strzyzone zywoploty, rowne chodniki itd itp. Na poludniu podobalo mi sie znacznie bardziej i chyba wszyscy tutaj sie co do tego zgadzamy...

No i Fez... O Fezie nic na razie nie moge napisac - za pozno przyjechalismy. Udalo nam sie szybko znalezc wybrany wczesniej Hotel Rex (200 MAD za 4-os pokoj + 40 MAD za 4 cieple prysznice, za ktore doplacamy pierwszy raz podczas tej podrozy). Mamy nadzieje zobaczyc troche jutro, ale obawiam sie, ze za malo na to czasu. To milionowe miasto o ogromnej historii... Mozna sobie wyobrazic szok po nocach spedzonych na pustyni, a potem gdzies "na wsi".

Caly czas jestem pod wrazeniem ludzi tutaj. Jesli nie trafisz na faux guide, czyli patalacha, ktory chce na tobie zarobic, to wlasciwie mozesz byc pewien zyczliwosci i checi pomocy. Lubie to Maroko :D.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Michał
Michał - 2009-10-02 01:52
Mam nadzieję, że małpki nie ukradły nikomu berecika ;) a a propos samochodu, przecież wiadomo, że dobry koń to i po błocie pociągnie...
 
Kamila
Kamila - 2009-10-02 10:04
no i gdzieś nam podróżnicy zniknęli be wieści. Na dwóch blogach już od kilku dni ani widu ani słychu. Hop hop...
 
Kamila
Kamila - 2009-10-05 22:11
Wygląda na to, że witajcie już w Polsce. Z obliczeń wynika mi, że jesteście już w ojczyźnie!
 
 
marud
Marek Rudnicki
zwiedził 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 53 wpisy53 88 komentarzy88 156 zdjęć156 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
18.09.2009 - 28.09.2009
 
 
11.02.2008 - 11.03.2008
 
 
11.02.2008 - 10.03.2008