Geoblog.pl    marud    Podróże    Wietnam, Kambodża, Tajlandia    Good Bye Vietnam
Zwiń mapę
2008
28
lut

Good Bye Vietnam

 
Wietnam
Wietnam, Châu Ðốc
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9735 km
 
No prawie good bye... Jutro opuszczamy Wietnam i przekraczamy granice z Kambodza - pierwszy raz lodzia (tzw. "wolna" - 8$/bilet). Ruszymy z Chau Doc ok. 7:00 tutejszego czasu i kolo 16:00 doplyniemy do Phnom Penh - stolicy Kambodzy.

Dzisiaj wyjechalismy rano ze wsi w delcie Mekongu (relacje umieszcze troche pozniej). Zwiedzilismy po drodze m.in. farme krokodyli i strusiow, gdzie Aga przejechala sie w siodle (na strusiach tez da sie jezdzic), a my z Krzyskiem karmilismy gadziny.

Zjedlismy potem porzadny obiad w Can Tho i przejechalismy sie busikiem do Chau Doc (3h dostyc szalenczego - znowu - rajdu miedzy skuterami, motocyklami, samochodami i ciezarowkami). Cena b. przyzwoita - 35 000 dongow/osobe. Warto chyba korzystac, ze wzgledow finansowych, z lokalnych przewozow. Tyle, ze w przypadku dlugich przejazdow moze to byc bardzo meczace - okna: pootwierane, szlugi jarane na biezaco, ogolnie ciasno... Czasem chyba mozna zaszalec (:)) i przejechac sie wygodnym, sypialnym autobusem. Oszczedza sie tez w tym przypadku kase za nocleg i cenny urlopowy czas.

W samym Chau Doc ceny nizsze, niz gdziekolwiek, gdzie bylismy - dwuosobowy pokoj za 100 000 dongow (mniej-wiecej 6,5$), w restauracjach i na targu tez tanio.

Koncze i sprobuje wrzucic pare zdjec.

Pozdrawiamy i zyczymy zdrowia - zwlaszcza tym, ktorzy choruja. Ekipie z MRR i NFOSiGW zycze udanego meczu.

PS. Spozniona odpowiedz z serii "sto pytan do..." - kaczuszka w jajku smakuje troche jak watrobka, tyle, ze ksztalt ma niestety mniej przyjazny, a wyobraznia dziala.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (8)
DODAJ KOMENTARZ
mon
mon - 2008-02-28 15:55
czesc, czy ktos moglby dac cynk mojej siostrze, zeby do mnie cos napisala, bo nie dostanie spodnicy...
dzieki
 
Stas Pytalski czyli wiadomo kto
Stas Pytalski czyli wiadomo kto - 2008-02-28 22:19
A jakie zwierzęta byly w klatkach, co to Moniczka sie o nie matrwi, bo na zdjeciu niczego sie nie moge dopatrzeć?
 
hajko
hajko - 2008-02-28 23:52
Serwus,
biorac przyklad ze S3y, chcialam Wam pomachac takze.
Aha, Maro (Zeusem zwanym), ktos sie podszywa pod Ciebie i sle pisma do naszego departamentu na Twoich znakach normalnie. Ale wytropie lotra, spokoja glowa.
Sciskam.

 
stacher
stacher - 2008-02-29 17:13
wjechał zeus na prom tojotą, a zjechał piechotą - haiku :-]

BTW, postanowiłem założyć własną religię. Będziemy czcić Buddę, Gosiewskiego, jak również Edytę Herbuś. Naszym najważniejszą relikwią będzie Mielonka Białostocka. Potem powołam Was na moich mnichów, jak Jezus powołał Piotra. Krzysiek może zostać małym partyzantem Viet Congu i wejść do dziury. Shiva, nie przejmuj się tak - nasza religia (nazwijmy ją dupoizmem) zabroni trzymania zwierząt w klatkach i trzeba je będzie wszystkie wypuścić. Aga będzie mogła je wszystkie ujeżdżać, nie tylko strusie - to takie pospolite...
 
Jolanta
Jolanta  - 2008-03-01 01:31
Cześć jestem, jestem...
Z newsów, to straciłam paznokcia w dużym palcu lewej stopy!
Szczegóły wyślę na prywatną skrzynkę, bo wstyd mi pisać o tym na forum.
 
Kamila
Kamila - 2008-03-01 07:56
Ojej Jolu, to bolesne. Łącze wyrazy współczucia. A do podroznikow - czekam na relacje z Kambodzy. Nie moge sie juz doczekac Waszych wrazen z Anghor Watu.
 
mon
mon - 2008-03-01 16:27
stacher, absolutnie zapisuje sie do Twojej nowej organizacji wyznaniowej i chcialabym zostac szczegolnym czcicielem edyty herbus, plis!!!!
 
marud
marud - 2008-03-01 16:50
Wszystko OK, pod warunkiem, ze nasza najważniejsza relikwia będzie jednak "Mielonka z indyka o smaku bekonu" - produkt firmy Drosed, do ktorej mam osobisty sentyment.

Jesli chodzi o zwierzeta, nad ktorymi chlipie Siwa, to byly ta:strusie, pawie i inne kury, misie w bardzo malej klatce, waz boa (czy cus) i krokodylki... chyba nic wiecej tam nie bylo...
 
 
marud
Marek Rudnicki
zwiedził 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 53 wpisy53 88 komentarzy88 156 zdjęć156 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
18.09.2009 - 28.09.2009
 
 
11.02.2008 - 11.03.2008
 
 
11.02.2008 - 10.03.2008