Geoblog.pl    marud    Podróże    Wietnam, Kambodża, Tajlandia    Nocny przelot do Nha Trang
Zwiń mapę
2008
20
lut

Nocny przelot do Nha Trang

 
Wietnam
Wietnam, Nha Trang
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9199 km
 
Z serii "odpowiedzi na sto pytan do": maja tu mnostwo fajnych kundli i kotow, ale nie widac, zeby ktos je jadl. Sa lubiane w tym raczej lepszym dla nich sensie.

Podroz mielismy srednio udana, choc dobrze sie zapowiadalo - wymienilismy autobus z miejscami siedzacymi na sypialny za jedyne 3$ doplaty od lebka. Niestety - okazalo sie, ze panowie kierowcy naogladali sie za duzo Speed:niebezpieczna predkosc;) i pedzili po prostu jak popieprzeni. Zegnalismy sie z zyciem tym bardziej, ze wszyscy lezelismy na przodzie i widzielismy wyraznie, co te palanty wyrabiaja. Jechali moim zdaniem kolo 100/h (Krzysiek twierdzi, ze mniej), wyprzedzali na trzeciego itd. Koszmar.

Dojechalismy szybciej o 2h, niz planowalismy, co niestety nas wyjatkowo nie ucieszylo: bylismy na miejscu o 4 rano. Potem - koszmarnie natretni naganiacze hotelowi, ktorzy nie chcieli sie odczepic przez kolejne 3h, ciemna strona nocnego zycia Nha Trang - czyli "stosunki" bialych pijanych turystow z lokalnymi dziewczetami lekkich obyczajow po zaulkach, w ktorych szukalismy miejsca do spania, czekanie po ciemku w srodku miasta...

Wszystko dobrze sie skonczylo - mamy dwa pokoje (8$ kazdy), w miare czyste i w samym centrum. Zjedlismy juz naszym zwyczajem mnostwo roznych przysmakow i za pare minut wyruszamy na kolacje.

Zwiedzilismy dzisiaj na rowerach plaze, czamska swiatynie w duzo lepszym stanie niz w My Son, z jedna pagode, katolicki kosciol i galerie swietnego wietnamskiego fotografa (jego strona: www.longthanhart.com). Zastanawialismy sie dlugo z Krzyskiem nad kupnem kaskow na nasze przyszle skutery;).

No i znowu chwile polatalem moja szmaciana maszyna. Wiatr wieje az milo, fale spore, tyle ze sie nie pokapiemy, bo woda zimna, a slonce za chmurami - cos nam dokucza ta pogoda:(.

Jutro rano ruszamy dalej - czekaja nas jakies 4h jazdy do Mui Ne (?). Odezwiemy sie na pewno, bo planujemy zostac tam pare dni i zrobic sobie "prawdziwe wakacje".

Trzymamy za Was kciuki, zebyscie nie zmarzli za bardzo w Polszcze;) i pozdrawiamy!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
geo-watcher
geo-watcher - 2008-02-20 13:21
zdjęcia, zdjęcia!!
 
Kamila
Kamila - 2008-02-21 21:27
Zycze super odpoczynku!!!Z zapartym tchem sledze Wasze poczynania na Azjatyckim kontynecie. W Polsze zrobilo sie cieplawo. Wrocilam do Wawy z Zakopca i prawie czuje jakby byla wiosna. Szok klimatyczny. A jakie temperatury teraz Wy tam macie? Sciskam
 
Kamila
Kamila - 2008-02-21 21:35
A jak sie przyzwyczailiscie do zmiany czasu?
 
stacher
stacher - 2008-02-22 09:26
"ciemna strona nocnego zycia Nha Trang - czyli "stosunki" bialych pijanych turystow z lokalnymi dziewczetami lekkich obyczajow po zaulkach, w ktorych szukalismy miejsca do spania, czekanie po ciemku w srodku miasta..."

dobra, dobra... już my wiemy, czego Wy żeście tam szukali, Wy "biali turyści"... :-)
jak będziecie wracali, to omijajcie Bałkany... znowu się zaczyna :-/

 
 
marud
Marek Rudnicki
zwiedził 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 53 wpisy53 88 komentarzy88 156 zdjęć156 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
18.09.2009 - 28.09.2009
 
 
11.02.2008 - 11.03.2008
 
 
11.02.2008 - 10.03.2008