Za dwa tygodnie podobną wycieczkę odbędę w przeciwnym kierunku (wesele Macieja z jego wietnamską małżonką). Jakbyście mieli możliwość spotkania się to z chęcią skorzystam z cennych rad!
Kurczę blade, motyla noga - zazdroszczę jak cholera. Wizyta u Maciejowej rodziny była jedną z najfajniejszych przygód, jakie się nam trafiły! OK - spróbujemy się jakoś skrzyknąć i moze uda się spotkać. Mój adres mailowy: marud[@]wp.pl. Jakieś propozycje terminu? Weekend?
PelEe - 2008-03-12 20:04
ja też bede z zonką i ze znajomymi na tym samym weselu :) juz nie moge sie doczekac - po przeczytaniu tego blogu jesczze bardziej....
do zobaczenia
mon - 2008-03-13 13:18
hej, przyjechalam do domu i... pożałowałam... że nie kupilam wiecej takich super - ekstra blaszanych zaparzaczek do pysznej wietnamskiej kawy :( tzn kupilam sobie tylko jedną :( czy jak bedziecie na miejscu moglibyscie kupic mi jeszcze ze cztery? nie zajmuja duzo miejsca w plecaku i kosztuja tez nie duzo...cos kolo 2 $. płace 200% ceny (tylko blaszane nie aluminiowe) pliiiiis! blagam blagam blagam!!!